Ostatnio doznałem olśnienia. Epifanii wręcz! Nie, nie w kwestiach naukowych. Niestety bo za Nobla mógłbym nie pracować do końca życia. No chyba, że nasz kochany parlament jednak zdecyduje wprowadzić minimalną cenę alkoholu. Wtedy może mi trochę pod koniec 30-letniego życia zabraknąć drobnych na piwo. Umrę albo z odwodnienia albo zachoruję na marskość wątroby czy nie wiem co tam jeszcze mają alkoholicy. A tak. Doznałem olśnienia. I w sumie nie dość, że ostatnie wpisy były marne (rzekomo tylko, to nie jest moja opinia) to nie blogowałem od, jakby to powiedział laik, lat świetlnych. Rok świetlny to jednostka odległości, nie czasu idioci. No tak. Przypomniałem sobie i postanowiłem coś napisać. Przez cały dzień układałem sobie w głowie listę naukowych tematów i filmów porno, które chciałbym ściągnąć.
Ciągle zdumiewa mnie fakt, że nauka jest o wiele dziwniejsza, bardziej zaskakująca niż dzieła literatury science fiction, pytania na egzaminie na prawo jazdy czy japońskie porno. Ktoś kiedyś powiedział, że ludzka wyobraźnia nie ma granic. Ale jakby się nad tym zastanowić to sam Wszechświat, który nie jest przecież wytworem ludzkiej wyobraźni jest o wiele bardziej niewiarygodny i niesamowity niż wszystko co jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Jeszcze bardziej niesamowity jest fakt, że tak niewiele z niezwykłych naukowych faktów zdołało się przebić do powszechnej świadomości. Uważacie, że jest inaczej? Że jednak sporo ludzi sporo wie o tym jak działa nasz świat? Ok.
Jedno z poniższych stwierdzeń jest prawdziwe:
![]() |
Tak właściwie to gdzie jest Wally? |
![]() |
Gimby "mrówek" w telewizorze pewnie nie znają |
![]() |
Taki żart prowadzącego: -Biegasz z rana? -Tak, głównie po mieszkaniu krzycząc: Kur*a! Zaspałem! |
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
Żartowałem. Wszystkie są prawdziwe.
Niedługo powiem wam dlaczego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz